Kliknij, słuchaj, czytaj Szczerze? Powiedzmy, że od około tygodnia próbowałam coś napisać, ale cholernie mi nie szło :) Z pomocą baletnicy wymyśliłam parę fajnych tematów, więc będzie dobrze:* *** To był najgorszy rok szkolny w moim życiu. Cieszę się, że to już koniec. Nie mogłabym tam dłużej siedzieć i dalej być pozbawiana resztek kreatywności. Wybaczcie, że nawiązuję do tematu szkoły, są już wakacje, ale w sumie nic wam się nie stanie:) Oryginalność = niepowtarzalność i wyjątkowość. W tamtym roku miałam nauczyciela, który prowadził zajęcia plastyczne. Napiszę w skrócie. Nienawidziłam jego lekcji. Szczególnie, gdy były godziny przeznaczone na historię sztuki. Piekło. Przyznam, lubię tworzyć. Ołówki i kredki nie są mi obce ;) Ale co z tego? Mój zapał zawsze wyparowywał, gdy się odezwał... Jednak muszę przyznać, że miał przedziwny sposób oceniania prac. Widział to, czego my nie potrafiliśmy dostrzec. Zgnieciona, poszarpana kartka papieru była ...